Podczas gdy socjalistyczna krytyka wykrywa wciąż wzmagający się przedział między robotnikiem a jego środkami pracy, pozytywny program socjalizmu stawia sobie za cel połączenie robotnika z jego środkami wytwórczości na nowo i to na wyższym stopniu rozwoju ekonomicznych sił wytwórczych. W „manifeście komunistycznym” został ten proces rozwojowy w istotnie genialny sposób przedstawiony następującymi słowy: „Zniesienie obecnych form własności nie jest bynajmniej cechą znamienną komunizmu. Wszystkie postacie posiadania podlegały nieustannym historycznym przemianom, nieustannym historycznym przeobrażeniom. Rewolucja francuska np. zniosła własność feudalna na korzyść własności mieszczańskiej.
Cechą znamienną komunizmu nie jest zniesienie własności tu ogóle, lecz zniesienie mieszczańskiej własności. Ale współczesna własność prywatna mieszczańska jest ostatnim skończonym wyrazem wytwarzania i przywłaszczania produktów opartego na prawach klasowych, na wyzyskiwaniu jednych przez drugich. W tym znaczeniu komuniści mogą swą teorię streścić w wyrazach: zniesienie własności prywatnej. Zarzucano nam „komunistom”, że chcemy znieść własność osobiście zarobioną, zapracowaną własność, na której się opiera wszelka wolność osobista, czynność i samodzielność.