Weissmann nie wierzy, aby cechy nabyte we właściwym znaczeniu wyrazu w rozwojowym pochodzie świata organicznego rzeczywiście się zdarzały, sądzi raczej, że wszelkie odmiany wynikają z pierwotnych przekształceń zarodka. Odmiany molekularnego układu komórek zarodkowych muszą się zdarzać u każdego gatunku i muszą się przez dobór potęgować i ustalać, o ile ich wyniki, tj. odmiany pewnych komórek cielesnych, okażą się pożyteczne. Dziedziczność cech nabytych dotychczas nie została wcale udowodnioną, ani przez obserwację ani przez doświadczenie. Jeśli w przyrodzie pewien organ wzmocni się przez ćwiczenie, posiada on pewne znaczenie dla życia jednostki; gdy się to jednak zdarzy, naturalna hodowla opanuje go i wybiera tylko te osobniki do rozpłodu, które posiadają ten organ najlepiej ukształtowany. To najlepsze ukształtowanie nie wynika jednak bynajmniej ze stopnia ćwiczenia, któremu podlega organ w ciągu osobniczego życia, lecz w pierwszym rzędzie zależy od uzdolnienia organu z samego zawiązku.