Darwin zatem jak nie widzi żadnej zasadniczej różnicy w fizycznej budowie człowieka a innych zwierząt ssących, tak toż nie uznaje zasadniczego przeciwieństwa między jego ustrojem duchowym a ustrojem duchowym reszty tworów organicznych. Dowodzenie Darwina przeprowadzone jest w sposób następujący w trzecim i czwartym rozdziale jego „Pochodzenia człowieka”.
Ponieważ człowiek posiada też same zmysły, co zwierzęta niższe, zatem jego pierwotne postrzeganie musi być toż samo. Ma on ze zwierzętami również pewne wspólne instynkta, jak np. instynkt samozachowawczy, miłości płciowej, miłości macierzyńskiej dla noworodków, instynkt ssawca u tych ostatnich itp. Zwierzęta niższe widocznie odczuwają tak samo jak człowiek radość i ból, szczęście i nieszczęście. A zatem zmiany nastrojów u zwierząt niższych są też same co u człowieka. Wszystkie zwierzęta doznają podziwu i ciekawości, tj. tych uzdolnień umysłowych, które są podstawą rozwoju wyższych sił umysłowych. Dalej wylicza Darwin naśladownictwo i uwagę, zwłaszcza u małp w wysokim stopniu rozwinięte. Wiele zwierząt posiada znakomitą pamięć miejsc i osób. „Z pomiędzy wszystkich, zdolności ducha ludzkiego, jak ogólnie wiemy, najwyżej stoi rozum.