Gdybyśmy sami nie działali i nie doznawali działania, nie moglibyśmy pojąć przyczynowego związku wypadków i zdarzeń; widzielibyśmy, że jedno po drugiem następuje, lecz nie przyszłoby nam na myśl, że jedno następuje skutkiem drugiego. Natomiast to, co zachodzi między nami a pewnym przedmiotem, nie może się w naszej świadomości jako zjawisko przyczynowe przedstawiać; potrzeba na to dwóch przedmiotów zewnętrznych, z których oba moglibyśmy poddać spokojnej, przedmiotowej obserwacji, i pojąć ich wzajemne oddziaływanie. A zatem wyrażone mową i uświadomione spostrzeganie ruchu robiącego na nas wrażenie, zawiera w sobie zarodek całego naszego przyczynowego światopoglądu. Obok wzroku mowa jest głównym źródłem rozumu. Badania lingwistyczne Geigera doprowadziły go do poznania, że nazwa narzędzia wprawdzie nadaną mu została odpowiednio do czynności, ale takiej, którą można było wykonywać bez niego i przed jego wynalezieniem; dla tego jest prawdopodobnym, że pośrednie czynności człowieka rozwijają się tylko z bezpośrednich.