Darwin usiłował wykazać, że duchowe uzdolnienia człowieka tylko ilościowo różnią się od takichże uzdolnień zwierząt. Sądził, że uda mu się wyjaśnić powstanie ludzkiego rozumu ze zmysłowego postrzegania i psychicznej zdolności pamiętania, z ciekawości i uwagi przez stopniowe doskonalenie się tych wyższych czynności umysłowych w walce o byt w obrębie społeczeństwa.

Darwin przypisuje i zwierzętom pewien stopień rozumu, przy czym zauważyć należy, że istotę rozumu pojmował w duchu angielskiej psychologii skojarzeniowej upatrującej czynność rozumową w zmysłowej asocjacji wyobrażeń. Z pomiędzy nowszych filozofów najgłębiej badali istotę rozumu ludzkiego, Hume i Kant; pierwszy w swych: „Badaniach nad rozumem ludzkim” drugi w „Krytyce czystego rozumu”. Hume, który widocznie silnie oddziałał na psychologiczne poglądy Darwina, widzi w rozumie prostą skojarzeniową czynność, łączącą wyobrażenia według ich podobieństwa i kontrastu, przyległości w czasie i przestrzeni, oraz przyczynowej łączności. Wszystkie nasze wyobrażenia są słabszym odbiciem zmysłowych wrażeń. Nie możemy pomyśleć nic takiego, z czym nie zaznajomilibyśmy się przedtem przez nasze wewnętrzne lub zewnętrzne czucia zmysłowe.