Może być, że szczególniej skuteczną i ważną dla dalszego przeobrażenia okolicznością było, że człowiek pierwotny używał prostego kamienia jako pocisku, jako broni na odległość, przy czym głowę musiał trzymać podniesioną, a ciało wyprostowane, ażeby oko i ręka równocześnie skuteczność rzutu zabezpieczały2). Korzyść tę potęgowały jeszcze więcej gałęzie i kije, służąc bądź to do bicia, bądź też do podpierania się przy chodzeniu; wolno więc utrzymywać, że dzięki narzędziu pochyły i zgarbiony grzbiet małpy wyprostował się, a przez to działalność jej mózgu i narządów zmysłów spotężniała. Podniesienie piersi umożliwiało rozwój mowy, ponieważ krtań małpy dostatecznie uposażona w mięśnie i chrząstki była do tego przygotowaną, a płuca od tej pory swobodnie opanować mogły i unormować artykulację słupa powietrza w jamie ustnej i gardzieli. Oddziaływanie użytku narzędzi na organizm wywołało i znaczne psychiczne zmiany u człowieka pierwotnego. Dusza zwierzęca rozwinęła się w ducha ludzkiego, a praca techniczna, najwyższy przywilej człowieka, powołała do do życia świadomość logiczną czyli rozum.